woła kelnera
poprosze 1 cole

*wchodzi*
*podchodzi do baru*
*zamawia jakiś barwny alkohol*
*pije*
*zamawia jeszcze raz*

- Niekoniecznie moje klimaty, ale bilard lubie - stara się przekrzyczec muzykę
*Uśmiecha sie*

- Spoko - odpowada
*ustawia bile*
*bierze dwa kije*
*podaje jeden Williamowi*
- Może i wyglądam na taką, ale jestem stuprocentową abstynentką

- dzięki - mówi zdziwiona
*patrzy jak William idzie do baru*

*przygląda się zdziwiony dziewczynie*
- Yyyy... Przepraszam
*Zwraca się do barmana*
- Dwie cole proszę

- Skoro tak twierdzisz
*przygląda się zniesmaczony, jak dziewczyna odstawia pustą szklankę na blat baru*
- Wie pan? Proszę jeszcze jedną, ale niech pan postawi ją jak najdalej od tej dziewczyny - zwraca sie do gościa za barem
*Przygląda się dziewczynie*
- Jesteś pijana. Idź do domu

*Podchodzi do baru, wicaż trzymając w dłoni dwumetrowy kij*
- Przepraszam, wy się znacie?

- Dziękuję
*odbiera napój*
*zerka na dziewczynę przy barze*

*Z wahaniem podaje dziewczynie własną dłoń*
- William
*Zabiera rękę*
- Melanie, może stąd pójdziemy? Pełno tu pijaków - zerka ukradkiem na Di

-Jasne - odpowiada
*zerka na zegarek*
- Ale ja muszę już spadac. Wybacz, obowiązki wzywają
*wychcodzi*

*wzrusza ramionami*
*wraca do baru*
*zamawia wodę niegazowaną słowami:
-Butelkę czystej... wody bez gazu proszszsz
*wypija*
*wychodzi*