Offline
Mister Maja 2008 Mister Sierpnia 2008
*idzie sobie przed siebie*
*zatrzymuje się przy fontannie*
*patrzy na wodę*
*patrz na ludzi*
*siada przy stoliku*
*siedzi jaki¶ czas i my¶li*
*wstaje i idzie dalej*
Offline
Mister Lipca 2009
idzie zamy¶lony, w ogle nie patrzy się przed siebie
Offline
Użytkownik
Weszła na kolejn± ulicę w poszukiwaniu Blacky.
- Ehh... Wypo¶cić j± sam± na miasto i już jej nie ma! - krzyknęła zdenerwowana.
Usiadła przy pierwszym lepszym stoliku i wyjęła gitarę. Zaczęła grać co chwilę nowe i nie skończone melodie.
- Układanie piosenki nie jest takie łatwe... Ała! - krzyknęła gdy kto¶ nadepn±ł jej na stopę.
Offline
Mister Lipca 2009
-Oj, przepraszam, nie zauważyłem Cię, byłem za bardzo zapatrzony ...
i zaczynaj± rozmawiać
Offline
Użytkownik
- To ty... - mruknęła nie za bardzo zadowolona z tego spotkania.
W pewnym momencie pomy¶lała: "Nie ma co się d±sać cały czas..."
- Ee... Sorki za to w szpitalu... Byłam roztrzęsiona i zła na wszystkich...
Offline
Mister Lipca 2009
-nie ma sprawy, i tak wiem, że to co ja do ciebie czuję i tak tego nie odwzajemniasz...
Offline
Użytkownik
- Kiedy¶, przez chwilkę odwzajemniałam, ale ty mnie wy¶miałe¶ w tym momencie... - ułożyła palne na strunach gitary.
- Wygl±dasz na zdenerwowanego. Masz zł± aurę. Co¶ się stało?
Offline
Mister Lipca 2009
-nie wiem czy powinienem mówić ci o tym ... to bardziej moje sprawy ...pewnie cię to nie interesuje ...
Offline
Użytkownik
- Jestem w¶cibska, nie pamiętasz?! Mów albo to z ciebie wyduszę moim Gitusiem! - ¶cisnęła ręce na gitarze.
Offline
Mister Lipca 2009
-no dobrze dobrze ...
u¶miechn± się .
i z pierwszym słowem co wypowiada to tym bardziej smutnieje
-dowiedziałem sie ostatnio że po moim wypadku [ dawno , dawno temu ] ubyło mi trochę ¶wiadomo¶ci o wcze¶niejszym życiu ...i niedawno dowiedziałem się że mam żonę ...zaginęła
Offline
Użytkownik
- Oł.... To musiało... boleć. - skrzywiła usta.
- Je też wiem jak to jest stracić kogo¶ bliskiego... Ehh... Gdy byłam razem z rodzin± mogłam się odprężyć... Czułam się bezpieczna. - u¶miechnęła się.
Nigdy nie u¶miechała się w ten sposób.
- Ten czas był mięciutki jak... ptasie mleczko. - u¶miech na jej twarzy trwał.
Wydawało się, że nigdy nie zniknie. Ale to się wydawało.
- Już... Już mam! - klasnęła w ręce i zaczęła co¶ nucić.
Offline
Mister Lipca 2009
-o widze że "dzięki mnie" twoja piosenka dojdzie do skutku .
niby próbował sie u¶miechn±ć ale miał skwaszon± minę ...
Offline
Użytkownik
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukryt± wiadomo¶ć]
Offline
Mister Lipca 2009
- całkiem ładna ; ]
-dobrze, a teraz nie będę ci przeszkadzał u¶miecha się i powoli odchodzi
Offline
Użytkownik
- Eee... Czekaj! - krzyknęła z całych sił.
- Nie idĽ... Głupio mi samej na mie¶cie...
Offline
Mister Lipca 2009
odwraca się, szybka my¶l że kto¶ go potrzebuje, czy to tylko złudzenie ? nie to tylko potrzeba na chwilę .
odwraca się
- to co robimy ? przecież nie stworzymy piosenki
parskn± ¶miechem
Offline
Użytkownik
- Stworzymy! - pisnęła.
- A może... Zapiszesz się do klubu muzycznego?
Offline
Mister Lipca 2009
-nie wiem .
- a co do piosenki ... nie dojdziemy za pewne do porozumienia
u¶miechn±ł się
Offline
Użytkownik
- Może i nie ale... i tak mi ust±pisz! - u¶miechnęła się trochę podle .__.'
- No zapisz się....
Offline
Mister Lipca 2009
- nie wiem czy będę miał czas...
Offline
Użytkownik
- Panie Miser, albo zapisze się pan sam, albo pana do tego zmuszę! -
Offline
Mister Lipca 2009
-tak, twój szantarz jest okropny ; ]
u¶miecha się
-pamiętam jak mnie zawsze do czego¶ zmuszała¶ jak jeszcze my ...
Offline
Mister Lipca 2009
-ale to było dawno i nie prawda....
Offline
Użytkownik
- Nie wiesz, ze mnie jest szantażystka z krwi i ko¶ci! - za¶miała się pod nosem.
Chwyciła gitarę i skapowała j± do pokrowca.
Offline
Mister Lipca 2009
-Wiem, wiem, znam Cię do¶ć długo
Offline
Użytkownik
- To jak? Zapiszesz się? - poprawiła włosy.
Offline
Mister Lipca 2009
- nie wiem
u¶miecha się
Offline
Użytkownik
- No zdecyduj się bo cię walnę Gitusiem! <objęła pokrowiec z gitar±.
Offline
Mister Lipca 2009
-Nie wiem, zobacze, a teraz idę pa
i odchodz±.
Offline