papa

*Hej-Odpowiada*
*Co cię tu sprowadza-pyta?*

[zaraz wracam, musze iść do sklepu]

*przychodzi*
*Hej Melissa-mówi i usmiecha sie*
*Jak tam po porodzie?*

*uśmiecha sie*
*A tak z nudow.*
*To dobrze ze dobrze.*

*przychodzi do Aschley*
*-Hej-mówi i usmiecha sie*

-Jak tam po porodzie? Jak sie czujesz i jak twój dzidzius?

*Nudziło mi sie*
*W sumie to dobrze, ale dawno sie nie widzielismy*

*-Cześć,śliczna ... *
*-Musimy pomyśleć nad  imieniem *

Radzę imię Paulinka
No, a jak tam po porodzie??

hejka nieznam cię ale jakoś tak przyszłam
gratulacje z dziecka

*-Hej*
*patrzy na niego*
*-Wiesz już co się urodziło?*

*-No.*
*uśmiecha się*
*-Będziesz się miał kim zajmować. Parka*

*-Kocham Cię*
*całuje go*
*-Poradzimy sobie, prawda?*
*patrzy na niego jak na Supermana*

*wystawia w jego stronę palec wskazujący*
*-Ty mnie stawiasz przed faktem dokonanym!*
*kładzie ręce na biodra*
*-Aua-szepcze*
*-No więc nie myśl sobie, że tak będzie w przyszłości*
*uśmiecha się*
*-Muszę się spakować w takim razie*