* dzwoni jej komórka *
* odbiera *
* to Kuba *
* - No, hej? Jak dzieci? *
* - Dobrze. Przyszła już opiekunka, niedługo do Was dołączę *
* - No to fajnie, czekam na Ciebie *
* - Chcesz z kimś rozmawiać? *
* - A ktoś ze mną chce? ;p Możesz dać tego ochotnika, hehe *
*  - Okey, już daję.
    - Begemagugege *
* - Hehe, hmm... niech zgadnę... Kto to...? Martynka? *
* - No zgadłaś, ty to jednak znasz swoje dzieci ;p *
* - A co to za problem? Mam dwie córeczki, a Madzia jest za mała, żeby nawet tak mówić ;p *
* - No racja ;p
   - Dobra, to kończę już, bo muszę na samolot iść. Pogadamy niedługo normalnie *
* - Okey, czekam! *
* - No, to narka *
* - Paaa! *

*przychodzi*
*robi zdjęcia*
*płynie łódką do zamku*
*wchodzi*
*ogląda wnętrze budynku*
*robi zdjęcia*
*wraca łódką na brzeg*
*siada na trawie*
*robi zdjęcia*
*idzie*