Offline
*przychodzi z dziećmi*
*siada na trawie obok wózków*
*bierze Sylwię na ręce*
- Wiem, że nie mogę faworyzować swoich dzieci, ale Sylwię kocham trochę bardziej niż resztę.-myśli
*rozmyśla o tym, co się ostatnio stało*
*zagryza wargi, żeby nie wyć*
*przytula się do Sylwii*
*spuszcza głowę*
Offline
*wstaje*
*odkłada Sylwię do wózka*
*idą se gdzieś tam dalej*
Offline