*-Aha*
*odwzajemnia uśmiech*
*-W sumie to dobrze...*
*patrzy w niebo*
*-No może nie do końca, ale i tak fajnie*
Offline
*wzdycha*
*-Bo Madziko, moja przyjaciółka rozeszła sie z Jankiem, mają dzieci, a on ją zostawił dla mnie. I ona mówi, żebym się nie przejmowała. Żebym korzystała z życia. A ja tez nie chce być nei fair*
*milknie na chwilę*
*-Nie wiem co mam zrobić. Ja go w sumie... kocham*
Offline
*- No, ciężka sprawa...*
*- Wg. mnie wystarczyłoby gdybyś nie mówiła przy Madziko jak dobrze ci jest z Jankiem... chociaż... no ok, nie jestem dobra w radach!- usprawiedliwia się*
Offline
*śmieje sie pod nosem*
*-Życie jest za cieżkie jednym słowem. Znaczy w sumie to czteroma słowami*
Offline
*Uśmiecha się*
*- No wiesz, moje motto to zawsze iść do przodu...*
*- Dobra, pogadajmy o czymś weselszym*
Offline
*- Mam kotkę Esmeraldę, dwa szczeniaczki którym nie mogę wymyślić imienia królika buksa i trzy konie w stajni.*
*- A ty?*
Offline
*-To dość dużo. Mam kotka Mruczusia, psa Brudera i Beethovena i królika Rabusia.*
Offline
*uśmiecha sie*
*-Nie mam. Mam stajnie bez koni*
*rozgląda się*
*-Fajnie tu*
Offline
*karmią kaczki*
*-Jesteś pomysłowa. Znaczy... Że akurat wziełaś chelb*
*uśmiecha się*
Offline
*- No wiesz, nigdy nie wiem kiedy mnie głód dopadnie...*
*uśmiecha się*
*rzuca kaczką chleb*
*dwie kaczki wystraszyły się go i rozłożyły skrzydła*
*- Czekajcie! Wy to macie jeść, a nie przed tym uciekać.*
*Kaczki jej nie posłuchały i odfrunęły*
*- Odleciały- powiedziała z reygnacją*
*- Ale naszczęście są tu też mniej tchóżliwe kaczki*
Ostatnio edytowany przez Cathernie (2009-06-18 21:00:17)
Offline
*uśmiecha sie*
*-Moze jakieś młode.*
*rzuca chleb do wody*
Offline
*przychodzi z Krystianem*
*siadają na ławce*
Offline
Użytkownik
-To co powiesz?
*Obejmuje Angelikę*
Ostatnio edytowany przez Krystian (2009-08-12 15:50:20)
Offline
*przytula się*
Offline
Użytkownik
*przychodzi*
*czeka na Natalię*
Offline
*przychodzi*
-Hej jestem Natala.....
*uśmiecha sie*
*siada na ławce*
-co tam u cb?
Offline
Użytkownik
-A ja Bartek...
*odwzajemnia uśmiech*
*siada*
-a nic... szukam se przyjaciół, domu i pracy.... a ty masz?
Offline
-Ym... no to znaczy nie zupełnie....
*uśmiecha sie*
-bo mam dom, ale pracy i przyjaciół nie..... ale podałam wniosek o dotacje na pieniążki na prace... bo wiesz pkt trzeba zbierać na prace....
Offline
Użytkownik
-aha....
wiesz muszie już iść....
*wstaje*
-to narazie... spotkamy sie jeszcze.... napisze do cb... ok?
*idzie*
Offline