*uśmiecha się*
*poprawia włosy*
*-Przyjdziesz dzisiaj do mnie na noc?*

*-To dobrze. Pusto tam jakoś tak*
*-Tak?*

*patrzy na Kacpra*
*-Możesz powtórzyć? Bo nie zrozumiałam*
*uśmiecha się*

*uśmiecha się*
*kiwa głową*
*-Jasne*

*odwzajemnia*
*-Uważaj bo zwalimy kwiatki*
*śmieje się*
*kelner przynosi spaghetti i picie*
*-Dziękujemy*

*skończyli jeść*
*-Chodźmy może do mnie już. Późno się robi*

*przychodzi*
*siada  przy zamówionym stoliku*
*czeka na kendre*

Przychodzi
siada przy jednym ze stolików
czeka na Zuzanne

- cześć
Uśmiecha się
przychodzi kelner
- co zamawiamy?

- nie mam zielonego pojęcia.
zastanawia się
- Ravioli (jakkolwiek sie to pisze) z grzybami i sok pomarańczow - mówi do kelneta.

*kelner patrzy na nią jak na idiotkę*
*kelner odchodzi*
śmieje sie z miny kelnera
- co ty masz z tymi cytrynami?

- nie wiem
wzrusza ramionami
- Pewnie nie
- no, strasznie nudno

- o pacz, idzie!!
*kelner stawia jedzenie na stole*
*życzy smacznego*
*odchodzi*
zaczyna jeść - ja w sensie

- nie, dzięki
wzdryga się
- jak już to tylko z TONĄ cukru, a jestem na diecie
je ravioli
- tylko od czasu do czasu moge se pozwolić na coś takiego

patrzy na Zuzanne
- przerażasz mnie
wraca do jedzenia
- jak bardzo wiele rzeczy - mruczy