-Jest kilka opcji. Pływanie, siedzenie,gadanie,spacer, zmiana miejsca, ale tej ostatniej nie polecam, bo tu jest fajnie.

*podnosi sie szybko*
*biegnie za Kornelem*
*wbiega za nim do wody*
-Szlag! Wygrałes!

-Dzięki
*chlapie Kornela*
*biegnie jeszcze kawałek, tak, żeby ledwie dodtykać piasku*

-Umiem. Dawniej miałam tu naprawde wielu przyjaciół i często łaziliśmy po różnych rzekach, morzach i basenach.
*płynie kawałek żabką*
*zawraca do Kornela*

-Dzięki
*podpływa do brzegu*
*kładzie muszelkę do swojej torby*
*wraca do Kornela*
- Nie jesteś głodny??

-Kawiarenkę Tea&Coffe, rejon wschodni. Ale najpierw musze skoczyć do siebie, bo jestem całą mokra a mądrze zapomniałam o ciuchuach na zmiane.
*wywraca oczami*

Ostatnio edytowany przez Zuzanna (2009-08-24 09:25:40)

-Oki, mnie pasuje. To do zobaczenia.
*macha Kornelowi*
*wyłazi z wody*
*bierze torbe*
*wychodzi*

*przychodzi*
*siada na piasku*
*.......*
*wstaje*
*zdejmuje buty*
*podwija nogawki*
*wchodzi do wody*
*moczy nogi*
-Aaaaa.... jaka przyjemna cieplutka woda*
*.......*

-Aaaaaaaa!!!
-Nie normalny jesteś?!!
*krzyczy*
-Boże.. weź sie odczep... ty mnie śledzisz?!!!!!!
*łapie się za głowę*
-Nie mogę już normalnie wyjsć z domu? wszędzie cie spotykam!
*idzie w stronę brzegu*
-Masz jakiegoś klona! przecież dopiero byłeś w domu!
*wychodzi*
-Jestem przez ciebie cała mokra!!!!
*krzyczy*
*ludzie się patrzą*

*odwzajemnia*
*odpycha Bartka po chwili*
-Nie... przestań...
*wyrywa się*
-Puść mnie!!!!
*patrzy mu w oczy*
-Puść mnie powiedziałam... nie rozumiesz!
*bierze buty w rękę*
*odchodzi*
*odwraca się*
-I nie idź za mną...!!!!
*cała mokra idzie do domu z butami w ręku*